Przejdź do głównej zawartości

"Baron Cygański" w Gliwicach

fot. Karol Fatyga www.opera-slaska.pl

9 maja Opera Śląska zaprasza do Teatru Miejskiego w Gliwicach na jeden ze szlagierów operetkowych Straussa. Są jeszcze bilety! Polecam!

„Baron cygański” jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej lubianych dzieł Johanna Straussa, w którym cygański żywioł przeplata się z wiedeńską elegancją, a wielkie sceny zbiorowe z nastrojowymi ariami i duetami. To klasyczna operetka w pięknych kostiumach, barwnej scenografii ziemi węgierskiej i Wiednia, urzekająca muzyką, popisami wokalnymi i wspaniałymi scenami baletowymi. To arcydzieło gatunku o wyjątkowym uroku i porywającej sceniczności. Akcja libretta opartego na noweli węgierskiego pisarza Maurycego Jókaia pt. "Saffi" rozgrywa się na pograniczu węgiersko-tureckim w połowie XVIII wieku i znajduje swój finał w Wiedniu. Pozwoliło to połączyć w jedną całość intrygujące wątki romansowe, a przede wszystkim stworzyć dzieło o niebywałej inwencji melodycznej, stapiającej - jak pisze Stromerger - "płynność wiedeńskiego walca z brzękiem ostrogi w czardaszu, cygańską balladę z chórem malowniczych wioślarzy. Sceny liryczne, rytmy marszowe, duety komiczne, żwawe finały uzupełniają piękną operetkę", która gości stale także na operowych scenach.

"Baron Cygański" utrzymuje się w repertuarze Opery Śląskiej nieprzerwanie od 1979 roku. I wciąż jest oczekiwany przez publiczność... Jak wszędzie na świecie. Zapraszamy na przygody Kalmana Żupana – handlarza świń, jego pięknej córki Arseny; ubiegającego się o jej rękę Sandora Barinkaya – tytułowego Barona cygańskiego oraz cyganek Saffi, Czpiry i całego cygańskiego taboru. Czy na pewno uda się poślubić Sandorowi Arsenę? 

Popularne posty z tego bloga

#6 "Kapitalnie i fenomenalnie". "Bal w Savoyu" w Mławie

    W szóstym odcinku podcastu Operetkowe Info, w którym zabieram Was do Mławy. W działającej tam Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia od kilkunastu lat jej uczniowie i absolwenci wystawiają operetki. Gdy dwa miesiąca temu w mojej głowie pojawił się pomysł na stworzenie tego podcastu, buszując w internecie, wśród informacji o produkcjach operetkowych w najlepszych teatrach i operach, znalazłem tę o "Balu w Savoyu" Paula Abrahama w reżyserii Michała Gogolewskiego . Szybko nawiązaliśmy kontakt, a koncepcja wystawianych w szkole operetek, o której opowiedział mi przez telefon, wydała mi się na tyle interesująca, że nie pozostało mi nic innego jak odwiedzić Mławę i obejrzeć operetkę w trzech aktach.     Z tego spotkania powstał odcinek podcastu, w którym rozmawiam z Michałem Gogolewskim, reżyserem "Balu w Savoyu" oraz z Anna Chocholską autorką choreografii i scenografii . Gośćmi odcinka są równiez wspaniali artyści: Maja Więckowska, Filip Wesołowski, Michał Kukli

#4 Bo to jest... operetka! "Księżniczka Czardasza" w Operze Bałtyckiej

  Veni. Vidi. Scripsi. Dzielę się moimi wrażeniami po obejrzeniu "Księżniczki Czardasza" . (Zdjęcia w tekście  Krzysztofa Mystkowskiego (KFP) Nie masz czasu na czytanie? Posłuchaj na YOUTUBE i SPOTIFY Podobno mówi się, że operetka jest niezjadliwa, a tymczasem w Operze Bałtyckiej, reżyser "Księżniczki Czardasza", Jerzy Snakowski funduje nam "intrygę o wysokiej kaloryczności" , jakby usłyszał (sparafrazowane nieco) wezwanie padające ze sceny: "Niech Snakowski Czardaszkę nam przywróci". Dzieło Imre Kalmana wraca na scenę Opery Bałtyckiej potraktowane z należytym szacunkiem dla libretta i partytury, ale nie brakuje mu świeżości , pozwalającej odkryć na nowo i zrozumieć ten sceniczny gatunek, zwłaszcza komuś, kto pierwszy raz spotyka się z operetką. (EDIT:) "Księżniczka Czardasza" wróci w Operze Bałtyckiej w 2024 roku      „ Księżniczka Czardasza” to trzy akty doskonałej zabawy, miłosnych uniesień, wzruszeń i nieśmiertelnych szlagierów o

#7 Oglądać takie operetki „to dla mnie zaszczyt”. „Wesoła Wdówka” w Operze Nova

(fot. Andrzej Makowski / Opera Nova)   „Wesoła wdówka” w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego ma (cytując słowa padające ze sceny) „wszystko co jest potrzebne do szczęścia”... fanom operetki. Począwszy od genialnej muzyki Franza Lehara, przez pierwszorzędne kreacje wokalno-aktorskie, spektakularne i zjawiskowe kostiumy, monumentalną scenografię, a skończywszy na subtelnie wtrąconych aluzjach do współczesności. Jest „ekstatycznie” (to znów ze spektaklu). I podkreślę (jak w tytule): oglądać tak zrealizowane operetki „to dla mnie prawdziwy zaszczyt”. Nie masz czasu czytać, posłuchaj na SPOTIFY  i YOUTUBE     Zanim podzielę się wrażeniami z „Wesołej wdówki” wystawianej na scenie Opery Nova w Bydgoszczy krótka, osobista dygresja. Do zainteresowania się operetką, do stworzenia podcastu Operetkowe.info przekonali mnie... reżyserzy, którzy de facto nigdy nie brali na warsztat operetki. Widząc takie nazwiska jak Artur Barciś ("Zemsta nietoperza" TM Lublin) , Jerzy Snakowski ("Księż